|-Wszystko jakoś leci... łysawa
głowa czapką przyodziana.
Niedługo,za parę dni
o dwunastej,
otworzym szampana-|
|-kolejne toasty, uśmiechów tysiące,
mocne postanowienia...hurtem płynące.-|
|-Wrzaskiem pijackim obwieszczane
(zagłuszyć)Zgasić nałóg palacza!!
I trzymać się z wami.-|
|-Zalać robaka ,w zalążku ukrócić,
dając wiarę – i pewnik
Do życia ,bez nałogu powrócić-|
|-płonące lampiony,,zapachowe świece
domówka zawsze dobra! -i kasa,
(jej)nadmiar w kaszkiecie.-|
|-Inni dają wiarę ...kielicha ukrócić
popracować nad kondycją
brzucha z kolan zrzucić.-|
|-Takich życzeń jest multum-tysiące
Z samych kartek, z życzeniami
można by podpalić słońce-|
|-ale po co...niech inni latem się pocą.-|
|-Poukładać życiowe sprawy... wybrać
się do stolicy, za pracą.. do „Warszawy”
Programistą zostać...i Javnie się uczyć
szkolić potomnych , kaganiec przywiązania
gdzie indziej zwrócić-|
|-Znaleźć upragnione zajęcie...
i przez zasiedzenie
Patrzeć na NOWY Świat..(nowe Tchnienie. )
Mieć jeszcze jakieś w życiu pragnienie-|
|-Pragnienie życia - siebie odkrywania-|
|-Tegusz życzę ,sobie i wam
(pierwszy wers i ostatni zj**adam**)-|