Ujarzmianie niegrzecznych
-
|-Ujarzmianie niegrzecznych-|
|-Wspominam szpital…
Zastrzyk, a obok pani Tereska- zastrzyk i… pasy.
Była niegrzeczna, w obłędzie niejasnym.
Należało jej się?
Nie rozpoznano na czas niebezpiecznej dla życia kwasicy ketonowej.
Źle leczona cukrzyca.
Umarła…-||-Pamiętam dobrze czerwony pasek.
Noo! Lubiłyśmy skakać po tapczanie, niegrzeczne!
Należało nam się…
Schowałyśmy go.
Jednak nie poczułyśmy się bezpieczniej…
Było jeszcze gorzej…
Pani Róża, sąsiadka pomogła nam…
Skończyła się patologia…
Wstyd pozostał, ale na szczęście żyjemy…-||-A ujarzmianie niegrzecznych przez próżnych polityków…
Mówią: czas skończyć z… nieprawdą…)))
Krytykowanie władzy jest szkodą dla państwa…)))
To znowu władzy krytykować nie wolno?
Nie ma innych priorytetów?
Jak to się ma do życia i śmierci…
Do codzienności…? Do ludzkich spraw?
Trzeba pisać nowe ustawy, żebyśmy chodzili jak baranki?
Czy pod nadzorem będziemy bardziej bezpieczni?
Ustawy… baty… pasy dla niegrzecznych…-||-Żeby przejść bezpiecznie przez drogi wszechświata…
\-Narysuj mi zebrę- stanowczo poprosiłby Mały Książę z baśni, gdyby tu był…
…z barankiem pod pachą.
Trafił kiedyś na naszą planetę,
w poszukiwaniu przyjaciół.
Pozostawil bez opieki ukochaną różę…
Zbyt kapryśna była, niegrzeczna…
Czego się dowiedział zanim wrócił na swoją planetkę?
„Dobrze widzi się tylko sercem i to co najważniejsze nie jest widoczne dla oczu”
Stwierdził też, że ludzie dorośli są dziwni…-||-… i ja mam różyczkę, oswoiłam ją;
Być może uśmiechem.
Rośnie wysoko, jakby chciała dosięgnąć gwiazd…
Ona zajmuje mój czas.
Nie potrzebuję do tego ustaw sejmowych.
Nie straszne mi baobaby, które zabierają przestrzeń do życia, tygrysie pazury… i jad żmij.-||-26 wrzesień 2019-|