Wczoraj, czyli 10 października 2022, obchodziliśmy “Światowy Dzień Zdrowia Psychicznego”.
W internetowych dziennikach zaroiło się kolejny raz od artykułów, że jest źle, że coraz więcej chorych. Że stres, przedmiotowość, wojna i covid…:
https://wiadomosci.onet.pl/kraj/wybuch-zaburzen-psychicznych-u-pacjentow-zbliza-sie-biala-niedziela/sc2wxt6
Czasem chwilowo nawet są jakieś telefony wsparcia podawane w takich artykułach. Dzisiaj (może) poniższe jeszcze działają:
Antydepresyjny Telefon Zaufania (od poniedziałku do piątku w godz. 15-20) — 22 484 88 01;
Telefon zaufania dla osób dorosłych w kryzysie emocjonalnym, codziennie od godz. 14 do 22 — 116 123;
Telefon zaufania dla dzieci i młodzieży, czynny codziennie przez całą dobę — 116 111;
W telewizji również zawitała kilka dni temu kolejna akcja która szybciej przemija niż pamięć ludzka. Gdyż po roku już nie odnajduje się stron takich akcji, a było ich bezliku… Rok temu był Organek, w tym roku Karpiel-Bułecka, ciekawe kto będzie w przyszłym roku.
https://zobaczczlowieka.pl/
(dzisiaj jeszcze działa…)
https://healthyandbeauty.pl/nie-osadzaj-i-nie-stygmatyzuj-zobacz-czlowieka/
W social media typu twitter, facebook a najwięcej na linkedIn ludzie dzień w dzień uczestniczący w wyścigu szczurów, nagle od święta kazali zwalniać, zobaczyć człowieka w kolegach z pracy i że przecież chory psychicznie człowiek to też przecież Człowiek. Życzyli sobie spokoju i kontaktu z przyrodą wrzucając sweet focie ze swoich salonów, w których okna wychodziły na góry i las.
A dzisiaj i jutro będzie jak zawsze, jeżeli chodzi o osoby chorujące psychiczne, kryzysy psychiczne i samobójstwa.
Stygma, zapchane przychodnie i szpitale, brak lekarzy, drogie wizyty prywatne, nagłe wypowiedzenia, brak pracy, głodowe renty…
Samotność, oziębłość społeczna, wyścig szczurów za pieniędzmi na hipoteki, brak czasu dla dzieci, wszechobecne pozerstwo, dół i śmierć…
Ale co tam dzisiaj się lansujemy…, bo przecież jest kolejny raz Światowy Dzień Zdrowia Psychicznego!
Mała ciekawostka - tego samego dnia obchodzimy Światowy Dzień Drzewa.
Zatem na koniec może iść na długi spacer na łono natury, aby ochłonąć i przytulić się do jakiegoś drzewa, postać, dotknąć go, pooddychać…
To będzie lepsze od tego bełkotu w mediach/internetach, w TV i w social mediach, że wszyscy wszystko rozumieją i walczą ze stygmatyzacją i o lepsze jutro nas chorych.
A co Wy sądzicie o tym wszystkim?
Pozdrawiam,
//JaPA