Stygmatyzacja u mnie
-
autor: AlgaRytm » 03 gru 2015, 10:13
Ja nie doświadczyłem stygmatyzacji w swoim życiu, na uczelni dziekanat wie, znajomi z roku też wiedzą i nic się nie stało.autor: AlgaRytm » 13 gru 2015, 19:59
Niedorozwinięte emocjonalnie = Nadmiernie wrażliwe
Wrażliwość i empatia są pozytywnymi cechami.autor: AlgaRytm » 15 gru 2015, 11:15
Każdy wierzy w co chce, ale jak odróżnia rzeczywistość od fikcji to świadczy o jego kompetencjach.
Psychologa da się wyczuć i jego podejście do człowieka, sam chodziłem najpierw do jednej psycholog i było OK.
Później do drugiej i coś mi w niej nie odpowiadało, od tamtej pory omijam psychologów szerokim łukiem.autor: David » 23 gru 2015, 14:09
Ludzie reagują na to raczej obojętnie. Jest to coś, co pomija się milczeniem.–
David, diagnoza schizofrenii paranoidalnej.autor: AlgaRytm » 28 gru 2015, 12:25
Milczenie jest złotem. -
Mi na pedagogice:
- Biologiczne podstawy wychowania - Pani doktor nauk medycznych - wypaliła - Pan nie jest typowym przedstawicielem gatunku…
- Pan doktor od pedagogiki (czyli filozof) - jak do niego coś mówiłem zaczął sie drapać środkowym palcem po czole.
Mi na ekonomii
- prowadzący mieli tendencje do zaniżania mi ocen - co nie przeszkodziło mi w osiagnięciu stypendium
- prowadzący mieli tendencje do stawania mi nad głowa i machania rękami - bardzo stresujace przeżycie