**autor: AlgaRytm » 15 gru 2015, 18:39**
Okres analizy urojeń mam za sobą.
Urojenia są związane z nieprawidłowym odczytywaniem pamięci przez mózg.
Pamięć jest zapisywana w mózgu na mikrotubulach neuronów, być może w wyniku działania czynników genetycznych lub środowiskowych zachodzą jakieś zmiany epigenetyczne prowadzące do nieprawidłowej budowy białek cytoszkieletu neuronów.
Proces jest raczej nieodwracalny, leki nie leczą tego ale działając na receptory dopaminowe spowalniają proces.
Bez leków pamięć w coraz większym stopniu jest przebudowywana na urojenia.
**autor: AlgaRytm » 15 gru 2015, 19:01**
Ta teoria tłumaczy dlaczego neuroleptyki działają a nie działają aktywatory wychwytu zwrotnego dopaminy.
Nie chodzi wcale o dopaminę tylko o zmianę konformacji przestrzennej receptora dopaminowego co widocznie ma wpływ na cytoszkielet.
To by również potwierdziło skuteczność blokowania receptora tylko do pewnej granicy.
**autor: David » 23 gru 2015, 14:38**
Wedle mojej teorii w człowieku najpierw kiełkują negatywne uczucia i emocje. Jahwe bierze szkło powiększające i urojenia przedstawiają wtedy te negatywne uczucia i emocje w dużym powiększeniu. Z czasem dochodzi do wypalenia tych złych uczuć i wszystko wraca do normy. Jahwe nie skupia się na zgodności urojeń z rzeczywistością, tylko na prostowaniu złych uczuć i emocji. Według mnie zawsze z czasem dochodzi do uzdrowienia. Czas leczy.